Święta i Nowy Rok to tradycyjnie okres zaręczyn. Choć w ubiegłym roku pandemia pokrzyżowała plany wielu młodym parom i taka sytuacja zapewne utrzyma się przez co najmniej kilka kolejnych miesięcy, część osób nie chce odkładać ślubu, choćby miał odbyć się bez gości, a inni z kolei umilają sobie czas oczekiwania na odłożoną uroczystość zajmując się szczegółowymi planami. Jeśli co najmniej jeden z małżonków jest cudzoziemcem niewładającym językiem polskim a ślub ma się odbyć w Polsce, planując to wydarzenie nie możemy zapomnieć o tłumaczeniu. Jak wybrać tłumacza na ślub? Czego się spodziewać? Jeśli Twój wybranek lub wybranka są cudzoziemcami, koniecznie przeczytaj poniższe porady.

Kiedy musisz skontaktować się z tłumaczem?

Przygotowując ślub, z usług tłumacza skorzystacie trzy razy: najpierw traficie do tłumacza przysięgłego, który przetłumaczy dla Was dokumenty niezbędne do zawarcia małżeństwa, potem tłumacz będzie towarzyszył Wam podczas wizyty w USC w celu złożenia zapewnień o braku okoliczności wyłączających zawarcie małżeństwa i dopełnieniu przedślubnych formalności, a w końcu będzie tłumaczył na Waszym ślubie.

Jakie dokumenty będą nam potrzebne?

W urzędzie stanu cywilnego trzeba będzie złożyć oryginały i tłumaczenia poświadczone odpisu aktu urodzenia oraz tłumaczenie zaświadczenia potwierdzającego, że cudzoziemiec może zawrzeć związek małżeński zgodnie z prawem swojego państwa. Jest to odpowiednik polskiego zaświadczenia o zdolności do zawarcia związku małżeńskiego i w każdym państwie nazywa się nieco inaczej (np. Certificate of No Impediment to Marriage w UK). W niektórych państwach, np. w USA, takiego zaświadczenia się nie wydaje i możliwość zawarcia małżeństwa trzeba ustalić w postępowaniu sądowym. Jeśli Twój wybranek lub wybranka zawierali wcześniej związek małżeński, konieczne będzie dodatkowo złożenie i przetłumaczenie odpisu aktu małżeństwa zawierającego wzmiankę o jego rozwiązaniu lub unieważnieniu, a jeśli odpis aktu nie zawiera takiej informacji, trzeba będzie przedłożyć i przetłumaczyć oryginał innego dokumentu potwierdzającego rozwiązanie małżeństwa (np. wyrok rozwodowy z odpowiednikiem klauzuli prawomocności).

Wizyta w urzędzie

Podczas wizyty w USC urzędnik zweryfikuje Wasze dokumenty, sprawdzi tłumaczenia i uzupełni Wasze dane (nie zapomnijcie o dowodach tożsamości lub paszportach!). Następnie złożycie przed Kierownikiem zapewnienia o braku przeszkód do zawarcia małżeństwa. Oświadczenia składa się w języku polskim i przy ich składaniu trzeba będzie skorzystać z tłumacza. Samo złożenie oświadczeń trwa nie dłużej niż 15 minut, ale przygotowanie dokumentów i konieczność oczekiwania na Kierownika oznacza, że możecie spędzić w urzędzie ok. 2 godzin.

I wreszcie… ślub!

Miesiące planowania, dziesiątki lub setki gości. Młode pary starają się, by dopiąć wszystko na ostatni guzik, ale często nie zdają sobie sprawy z tego, jak tłumaczenie na ich ślubie będzie rzeczywiście wyglądało. Tymczasem warto zapoznać się z tą procedurą wcześniej, bo tłumacz będzie miał duży wpływ na przebieg naszej uroczystości. Co trzeba wiedzieć?

Tłumaczenie na ślubie jest tłumaczeniem „ze sceny”

Podczas ślubu tłumacz stoi obok Kierownika Urzędu Cywilnego celebrującego uroczystość i tłumaczy po niej lub po nim. Nie jest to więc ciche tłumaczenie do ucha cudzoziemcowi, a tłumaczenie „ze sceny”, dla nowożeńców, świadków, gości – całej zgromadzonej publiczności. Tłumacz w ten sam sposób „podaje” również tekst przysięgi w języku obcym cudzoziemcowi, który składa ją w języku obcym, oraz tłumaczy jego lub jej odpowiedzi na pytania zadawane przez celebrującego. Na koniec tłumaczy również gratulacje lub nawet całe przemówienia, w zależności od fantazji Kierownika Urzędu Stanu Cywilnego, dla wszystkich zgromadzonych. Oznacza to, że od kompetencji tłumacza zależy sprawny przebieg całej uroczystości. Tłumacz będzie też na Waszych pamiątkowych zdjęciach i filmach uwieczniających przysięgę, bo cudzoziemiec powtarza treść oświadczenia po nim.

Na co należy zwrócić uwagę zamawiając tłumacza na ślub?

Wybierz tłumacza (przysięgłego lub konferencyjnego), który specjalizuje się w tłumaczeniach ustnych. Powinna to być osoba o odpowiedniej emisji głosu, posiadająca kompetencje z zakresu przemówień publicznych oraz – przede wszystkim – doświadczenie. Częstym błędem jest zakładane, że najlepiej będzie, jeżeli o tłumaczenie poprosimy tłumacza przysięgłego, który wykonał dla nas tłumaczenie pisemne. Nie wszyscy tłumacze przysięgli lubią i potrafią wykonywać tłumaczenia ustne, nie zdziwcie się więc, jeśli tłumacz odmówi. Drugą skrajnością jest proszenie o przysługę kogoś znajomego. Stres, nieznajomość terminologii, brak doświadczenia – te czynniki mogą całkowicie „położyć” tłumaczenie. No i czy naprawdę chcesz, by koleżanka lub kolega stawiali pierwsze kroki w tłumaczeniu ustnym akurat na Twoim ślubie?

Na czym można oszczędzić, a gdzie absolutnie nie ryzykować?

Wynajęcie profesjonalnego tłumacza wiąże się z wyższymi kosztami – tłumacz pobierze od nas wynagrodzenie za „blok” odpowiadający połowie dnia pracy (4h). Dlaczego aż tyle, skoro sama ceremonia trwa raptem pół godziny? Pamiętaj, że przed uroczystością należy uzupełnić i podpisać dokumenty, co oznacza, że tłumacz musi być na miejscu minimum pół godziny wcześniej, a w praktyce musi wyruszyć z solidnym zapasem – nie chcecie przecież, by ślub się opóźnił z uwagi na jego spóźnienie. Tłumacz musi również podpisać protokół po ceremonii, nie wspominając już o przygotowaniu, stroju, często fryzjerze ? czy czasie dojazdu. Choć Wy widzicie tłumacza przez niespełna godzinę, dobry tłumacz naprawdę poświęca Wam pół swojej soboty.

Przy mniejszym budżecie…

Jeśli dysponujecie skromniejszym budżetem, sposobem na obniżenie kosztów tłumaczenia jest skorzystanie z przysługi członka rodziny lub znajomego przy składaniu zapewnień podczas wizyty w Urzędzie Stanu Cywilnego. Choć tekst zapewnień jest dość specjalistyczny, ich treść jest znana i w związku z tym osoba udzielająca Wam pomocy może się wcześniej odpowiednio przygotować do tłumaczenia. Pamiętajcie jednak, że musi to być osoba władająca biegle językiem polskim i językiem obcym, która będzie musiała złożyć pod odpowiedzialnością karną oświadczenie, że dokonała poprawnego i wiernego przekładu. Jeśli zdecydujecie się na takie rozwiązanie, nie zapomnijcie uprzedzić jej o tym, by uniknąć niemiłych niespodzianek.