W ostatnich miesiącach, kiedy większość wydarzeń i spotkań przeniosło się do sieci, RSI, czyli Remote Simultaneous Interpreting (tłumaczenie symultaniczne na odległość), przeżywa prawdziwy rozkwit. Dzięki zastosowaniu nakładek tłumaczeniowych do popularnych aplikacji telekonferencyjnych (np. Zoom czy MS Teams) lub wykorzystaniu profesjonalnych systemów do tłumaczenia symultanicznego (Kudo, Interprefy) można zapewnić uczestnikom organizowanego online wydarzenia tłumaczenie wystąpień na wiele języków równocześnie w czasie rzeczywistym.  Tłumacze, podobnie jak uczestnicy, biorą udział w wydarzeniu zdalnie, łącząc się z wielu różnych lub z jednej centralnej lokalizacji (hub).

Wybór najodpowiedniejszego dla organizatora rozwiązania jest uzależniony od wielu czynników. Dziś zajmiemy się omówieniem jednego z potencjalnie bardzo istotnych aspektów: skąd będzie się z nami łączyć tłumacz (a raczej – para tłumaczy)?

 

Home office

Home office to najprostsze i najbardziej popularne rozwiązanie. Jego główną zaletą – poza brakiem dodatkowych kosztów – jest elastyczność, ponieważ opcja ta nie wymaga rezerwowania dodatkowych pomieszczeń, infrastruktury i sprzętu. Tłumacze po prostu biorą udział w wydarzeniu z własnego domu, używając podobnych do uczestników ustawień. Przykładowa konfiguracja stacji roboczej tłumacza (poza laptopem) zwykle obejmuje:

  • szybkie łącze internetowe (kabel ethernet lub wifi)
  • zestaw słuchawkowy z mikrofonem (USB lub jack 3.5 mm)
  • łącze alternatywne na wypadek awarii (zwykle wifi).

Jest to dobre rozwiązanie na spotkania robocze i szkolenia, podczas których żaden z użytkowników nie będzie korzystał z zaawansowanych rozwiązań technicznych. Jakość audio tłumaczenia będzie po prostu podobna do jakości dźwięku pozostałych mówców. Potencjalne minusy możemy sobie po roku pandemii już wyobrazić sami: mimo zamkniętych drzwi i spokojnego pomieszczenia nie można zupełnie wykluczyć różnych losowych zakłóceń zewnętrznych, które – poza głosem tłumacza – być może będziemy mogli usłyszeć w słuchawkach.

 

Studio

W wypadku dużych i prestiżowych wydarzeń oraz wszędzie tam, gdzie uczestnikom chcemy zaoferować jak najlepszą jakość, warto pomyśleć o zapewnieniu tłumaczenia w warunkach studyjnych. Podstawową cechą takiego rozwiązania jest pozyskanie odpowiedniego, wyciszonego pomieszczenia, a także zapewnienie odpowiedniego sprzętu (mikrofon studyjny, słuchawki zapobiegające „wyciekowi” dźwięku). Tłumacze uczestniczą w wydarzeniu łącząc się przy użyciu komputerów o odpowiednio wysokich parametrach i poza sztywnym łączem Ethernet mają zawsze na podorędziu możliwość skorzystania z szybkiego łącza alternatywnego.

 Ponieważ takie rozwiązanie wiąże się z dodatkowymi kosztami, warto je rozważać tam, gdzie rzeczywiście zależy nam na jakości dźwięku – np. w sytuacji, gdy tłumaczone wydarzenie ma charakter publiczny lub jest biletowane.

 

Hub

Hub tłumaczeniowy to miejsce, z którego podczas wydarzenia pracują tłumacze oraz wspomagająca ich obsługa techniczna. W hubie znajdują się odpowiednio wyposażone kabiny, z których tłumacze pracują na profesjonalnym, konferencyjnym sprzęcie. Z perspektywy tłumaczy taka konfiguracja jest najbardziej zbliżona do pracy „na żywo”. Tłumacząc, korzystają z konferencyjnych konsoli zamiast łączenia się z uczestnikami przy użyciu własnych laptopów, co znacznie zmniejsza ryzyko potencjalnej awarii i problemów z połączeniem.  Co więcej, fakt, że para tłumaczy pracuje wspólnie z jednego miejsca eliminuje potencjalne nieporozumienia i problemy w komunikacji zdalnej pomiędzy tłumaczami. Tłumacze zyskują więc komfort pracy, a uczestnicy mają gwarancję dobrego dźwięku i płynnych przejść pomiędzy tłumaczącymi wydarzenie głosami w słuchawkach ?. Nie bez znaczenia jest też gwarancja natychmiastowego wsparcia technicznego.

 

O czym warto pamiętać?

W wypadku tłumaczeń zdalnych najważniejszym czynnikiem wpływającym na jakość tłumaczenia jest zawsze jakość tzw. „inputu”, czyli wypowiedzi mówcy, której tłumacz słucha w słuchawkach. Najlepszej jakości mikrofon tłumacza, wytłumione pomieszczenie i superszybki internet nie będą miały żadnego znaczenia, jeśli mówca będzie łączył się z telefonu korzystając z transmisji danych w komórce siedząc w samochodzie czy przy otwartym oknie wychodzącym na ruchliwą ulicę. Jednym zdaniem: nie ma większego sensu planowanie tłumaczenia w  znacznie wyższym standardzie technicznym niż ten wymagany od prelegentów.

Musisz także wziąć pod uwagę, że odbiór tłumaczenia będzie uzależniony od parametrów technicznych sprzętu słuchaczy. Uczestnicy biorący udział w wydarzeniu z wykorzystaniem typowych domowych urządzeń i ustawień mogą nie docenić Twoich wysiłków włożonych w zapewnienie im krystalicznej jakości dźwięku.

Co więc wybrać? Przed podjęciem ostatecznej decyzji i zainwestowaniem w drogie rozwiązania najlepiej skontaktuj się ze swoim tłumaczem i poproś o wyjaśnienie różnych opcji. Pamiętaj, że wybór konkretnej platformy może wymusić zastosowanie określonych rozwiązań technicznych oraz pociągać za sobą dodatkowe koszty szkoleń, spotkań czy prób. Organizacja tłumaczenia spotkań online nie musi jednak być ani kłopotliwa, ani szczególnie kosztowna. Jeżeli szukasz profesjonalnej pomocy – skontaktuj się z nami!